czwartek, 8 czerwca 2017

(Relacja) Martina u Mirthy Legrand



 To już nie pierwsze spotkanie Mirthy z 20-letnią Argentynką. Stoessel pojawiła się u niej w programie już dwa razy. W niedzielę 4 czerwca, Martina pojawiła się po raz kolejny w programie Mesaza. Zobaczcie czym zaskoczyła nas tym razem! Więcej w rozwinięciu postu ;)

Na początku Mirtha przedstawiła wszystkich gości, w tym Martinę. Zapytała ją o to, co robiła w ostatnim czasie. Tini odpowiedziała, iż dopiero wróciła z trasy koncertowej po Europie, która trwała 3 miesiące. Zwiedziła przepiękne miejsca. To była jej pierwsza trasa solowej piosenkarki. Opowiedziała również o jej pierwszym spotkaniu z Pepe, na planie teledysku do jej piosenki "Great Escape". Wspomniała także o całym szaleństwie, jakim była Violetta. Jej życie zupełnie się odmieniło. Pozostawiła życie normalniej nastolatki i szkołę, uczyła się przez internet. Potem trasa, prawie 400 koncertów, czasami po 2 dziennie, podróże po całym świecie. Nie mogła uwierzyć w to co się stało.

A dziś rozwija się jako artystka, już niedługo wystąpi ze swoim show w bardzo ważnym dla niej miejscu. Dla niej zawsze najważniejsze jest wsparcie rodziny i przyjaciół, którzy towarzyszą jej w tym procesie. Mirtha pyta o chłopaka Martiny, ta odpowiada, że aktualnie przebywa w Los Angeles, jest Hiszpanem, pracuje jako model i studiuje. Dodała, iż jest bardzo zakochana, a w przyszłości planuje założyć rodzinę. Nie mogła zabraknąć pytania o fanów: "Za co Cię kochają i podziwiają?" Stoessel nie potrafiła na nie odpowiedzieć, ponieważ jest to dość trudne pytanie.

Następnie Martina przedstawiła co ma dziś na sobie. Czarne buty na obcasie od jednej z jej ulubionych marek - Ricky Sarkany, zaś sukienka/kombinezon od Naty & China Nantalin. Podziękowała również swoim stylistom za fryzurę i makijaż. Wspomniała o swojej marce ubrań TINI by Martina Stoessel, która dostępna jest  Hiszpanii, a niedługo także we Francji. Stara się także sprowadzić kolekcję do jednego z Argentyńskich sklepów.Potem rozmowa przeszła na temat jej wizyty w pałacu Królewskim w Hiszpanii, gdzie córki księżnej okazały się być fankami Argentynki.

 Mirtha napomknęła również o tym, iż w wielu krajach fani śpiewają i mówią po hiszpańsku. To nie samowite! Tini odpowiedziała, że fani w Niemczech i Polsce znakomicie śpiewają po hiszpańsku. Dodała, iż została ambasadorką języka hiszpańskiego w Polsce. Na koniec Martina zaśpiewała piosenkę "Si Tu Te Vas".


Jak wam się podobał wywiad? Myślę, że dowiedzieliśmy się kilku nowych rzeczy. Według mnie wywiad był dość ciekawy, a wy co sądzicie?

1 komentarz :

  1. Wywiad mi się bardzo podoba i wielu nowych rzeczy się dowiedziałam
    Czekam na następny post.

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze pomagają nam w tworzeniu tego bloga, tutaj możecie wyrażać swoje zdanie, dzięki waszym komentarzom ten blog staje się lepszy :)
Macie uwagi, pomysły, porady wszystko zapisujcie w komentarzach!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka